Goya ocalona od łańcucha
Goya znaczną część swojego życia spędziła przywiązana na łańcuchu do pseudobudy w Świebodzicach, nawet bez dostępu do wody. Niewłaściwie karmiona, wychudzona, zapchlona i z chorobą skóry. Odebraliśmy ją właścicielom i otoczyliśmy opieką na początku grudnia 2012 r.
Okazało się, że jest to pies niesłychanie towarzyski i przyjazny, bardzo spragniony kontaktu z człowiekiem. Goya jest jak żywe srebro, lubi dużo biegać, skakać, będzie wspaniałą towarzyszką dla ludzi aktywnych. Zanim trafiła do budy i na łańcuch musiała być psem domowym, ponieważ potrafi zachować czystość, nie boi się schodów ani zamkniętych pomieszczeń, wie do czego służy kanapa:)
Już po kilku tygodniach udało nam się znaleźć dla tego fantastycznego pieska nową troskliwą właścicielkę.
PRZESZŁOŚĆ:
TERAZ: