ADOPCJA
Lipa nie załatwiał się sam, był leżący, nie trzymał temperatury, nie był w stanie i nawet nie chciał się podnosić. Nie miał apetytu, a jego przestraszone oczy latały we wszystkich kierunkach. Nie mógł się poruszyć, a wszystko dla niego było nowe i straszne. Na szczęście neurolog dał mu nadzieję i kazał walczyć. Mimo, że wyglądało to źle i rokowania były bardzo ostrożne.
Musieliśmy robić wszystko za niego, bo toksoplazmoza zabrała chęć do życia temu maluchowi. Na progres w leczeniu nie czekaliśmy długo. Dobrze dobrane leki już po 2 dniach podawania dały efekty. Lipa zaczął sam domagać się jedzenia i wykazywał chęć poruszania się. Zanim się obróciliśmy, to korzystał już z kuwety i uczył się na nowo chodzić Teraz ten kocurek jest naprawdę w dobrej formie.
Niestety to, co go spotkało, dokonało zmian w układzie nerwowym i Lipa ma problemy ze wskakiwaniem. Jego chód jest niezborny, ale bardzo ładnie się bawi i chodzi coraz lepiej. Możliwe, że gdy znajdzie dom i będzie mógł korzystać z większej przestrzeni, zaczną cofać się jego problemy.
Lipa jest przeuroczy, uwielbia się tulić, pokazuje brzuszek i całowany głośno mruczy. Jest też bardzo strachliwy i jak coś go przestraszy, to zwiewa gdzie pieprz rośnie. Czasem nawet nie patrzy gdzie. Jego umaszczenie jest wyjątkowe i dodaje chłopakowi cudownego uroku.
Kocurek może mieszkać z innymi kotami i spokojnymi małymi psami. Testy fiv felv ujemne. Zaszczepiony i odrobaczony. Lipa ma około 6 miesięcy.
Chcesz zaoferować dom stały lub tymczasowy? Skontaktuj się z opiekunem, który przekaże komplet informacji.
Numery opiekuna:
535 010 745 (sms)
Wszystkie przekazywane przez nas psy są zaczipowane, odrobaczone i zaszczepione (jeśli pozwala na to stan zdrowia). Wszystkie koty mają zrobione testy FIV/Felv.
Co potem?