Prosper

Prosper był dziki i agresywny. Kiedy do nas przyjechał, nie dał się dokładnie obejrzeć, jednak zapach ropy i widok kawałka łapy, jaki mu wisiał na cienkiej skórze, mówił nam już dużo. Zastanawialiśmy się czy jeszcze zdążymy mu pomóc. Wszystko jednak poszło bardzo sprawnie, weterynarz nasz przypadek przyjął priorytetowo i Prosper miał amputacje przedniej kończyny. Wszystko się ładnie zagoiło. Wyniki krwi były dobre, więc dawało to nam nadzieję na szybką rekonwalescencję.

Prosper jest starszym kotem, myślimy że ma około 6/8 lat. Dalej wygląda jak kupka nieszczęścia, ale my już nic więcej nie zrobimy. Musi mieć dom. Jest bardzo strachliwy i wrażliwy, jednocześnie szuka kontaktu z człowiekiem. Bardzo polubił głaskanie i przytulanie. Coraz częściej sam zaczepia do głaskania, a przy drapaniu główki słodko ugniata przednią, jedyną łapką.

Aktualnie przebywa w domu tymczasowym. Myśleliśmy, że ciężko będzie mu się zaaklimatyzować w nowym otoczeniu, kombinowaliśmy z klatką, żeby miał swój kąt, a on zrobił nam super niespodziankę i od razu zaufał swojej tymczasowej opiekunce.

Kocurek jest kochany, uwielbia być głaskany, wskakuje na kolana, kocha być blisko człowieka. Większość jego dnia to wylegiwanie się na łóżku, a w nocy wtula się w człowieka. Lubi też poznawać nowe osoby, od razu daje się głaskać i nie wykazuje lęków czy agresji. Czasem się wystraszy, gdy zbyt gwałtownie się próbuje do niego podejść lub wykonać szybko jakiś ruch.

Testy fiv / felv ujemne, wykastrowany, odrobaczony, zaszczepiony.

W Ekostraży nie przepadał za towarzystwem innych kotów, ale być może w warunkach domowych, po wdrożeniu socjalizacji, zaakceptowałby inne koty. Stosunku do psów nie znamy.